Perspektywy nad czasem
Piorunowe parady prostoty
po cichu zmiażdżone w oddali przyczyny
Kiedy anielskie skrzydła trzepoczą między momentami
Miękkie fale odpływają od postrzegania
Równomiernie łagodzone czasem
Roześmiane szarady obłudnego delikatnego dotyku
Wczesnym rankiem buszuje dziury w rejestrze
Znane tylko nieznanym stworzeniom
Układać iluzję w rytm
Bierne drewniane oczy doświadczyły
Jak odległy przebłysk uniósł
Głębokie duchy szeleszczące w zacienionych dębach
Dojrzyj istotę sztuki w ich pustym spojrzeniu
Żadnych świętych perspektyw do osądzenia
Prawda czasu jak formy i cienie
Piorunowe parady dryfowania w ciszy
Wszystko zostaje iluzją nim pojawi się ponownie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
popatrzę tu także oczami, Katerino..
Prześlij komentarz